954 resultados para VOLCÁN POÁS
Resumo:
1999
Resumo:
A cultura do mamoeiro é suscetível ao ataque de várias doenças causadas por fungos, bactérias, nematóides e vírus, tornando a produção mais difícil e onerosa pela necessidade de medidas de manejo e controle fitossanitário. Dentre essas enfermidades, destacam-se as de pós-colheita cuja importância econômica varia de ano para ano e de região para região, dependendo das condições climáticas de cada safra. Essas doenças são adquiridas pelas flores e frutos na lavoura, podendo permanecer latentes até que se inicie a maturação do mamão, podendo causar grandes transtornos aos atacadistas, varejistas e, principalmente, aos exportadores de frutos, uma vez que os sintomas irão aparecer durante o armazenamento e transporte, em frutos aparentemente sadios. De maneira geral, as de maior importância, nas áreas produtoras do Brasil, são causadas por fungos e vírus, sendo as bacterioses registradas de forma esporádica, não representando, até o momento, expressão econômica. Isso não exclui a possibilidade de virem a se tornar problema limitante à cultura, ou causadores de grandes perdas.
Resumo:
Implantacao do sistema; Caracterizacao do sistema; Alternativas de controle; Fatores de eficiencia no controle; Manejo da area e das culturas; Especies, niveis da infestacao e desenvolvimento das invasoras; Restos de cultura; Herbicidas dessecantes e residuais em separado; Herbicidas dessecantes e pos-emergentes; Combinacoes e misturas de herbicidas dessecantes, residuais e pos-emergentes; Outros fatores; Modo de aplicacao; Recomendacoes.
Resumo:
Informacoes tecnicas sobre enxertia de copa de seringueira, envolvendo altura da enxertia, contagem das plantas aptas a enxertia, posicao da enxertia, epoca do ano, combinacoes copa/painel, colheita de hastes, procedimentos da enxertia, verificacao e decaptacao, operacoes pos-cecapitacao e coeficientes tecnicos.
Resumo:
Frutos do maracuja-doce de dez procedencias foram avaliados quanto a severidade da antracnose (Colletotrichum gloeosporioides Penz.) e quanto a perda de materia fresca em dois ambientes de armazenamento: camara fria ( 5 ºC e UR de 90%) e em ambiente de sala ( 23 +-1 ºC e UR de 65+- 5%). Plantas provenientes de frutos colhidos em estado nativo ou adquiridos nos mercados da Central de Abastecimento de São Paulo - CEAGESP, procedencias A, B, e C; Vicosa-MG, procedencia D; Tome-Acu-PA, procedencia E, Itacoatiara-AM, procedencia F, Ouro Preto d'Oeste-RO, procedencia G; Domingos Martins-ES, procedencia H; Pontes e Lacerda-MT, procedencia I; e Rondonopolis-MT, procedencia J foram estabelecidas no Distrito Federal. Apos as primeiras colheitas, a melhor planta de cada procedencia, selecionada pela maior taxa de vingamento, coloracao de casca, tamanho do fruto e menor espessura da casca, foi multiplicada por estaquia. Frutos de tres plantas de cada procedencia, obtidos por polinizacao natural, forma colhidos de vez e mantidos em caixas-padrao de papelao. As avalacoes forma efetuadas no dia da colheita (tempo zero), aos 3, 6, 9 e 12 dias apos, determinado-se o percentual de perda de materia fresca e a severidade da antracnose ( % da superficie do fruto ocupada por lesoes) e incidencia (% de frutos atacados) de outras doencas, aos 12 dias de armazenamento. As procedencias com menores indices de antracnose foram a I e a G, seguidas pela D e J. Os frutos armazenados em camaras fria foram menos afetados pela doenca. As procedencias G e A foram as que, ao final dos doze dias de armazenamento, perderam menos materia fresca sendo as perdas respectivamente de 16,68% e 17,86% em ambiente de sala e de 7,71% e 6,61% em camara fria. Considerando-se a media de todas as procedencias aos 12 dias de armazenamento, a menor perda de materia fresca ( 9, 78%) ocorre em camara fria, contra 22, 06% em ambiente de sala. As procedencias A, E, F, G e J perde menos materia fresca em ambiente natural que as demais.
Resumo:
2014
Resumo:
Homo sapiens, gatunek niemal pod każdym względem jednorodny fizjologicznie, poddany prawie jednakowym procesom biologicznym i społecznym, o podobnej ewolucyjnej przeszłości; gatunek, który porozumiewa się tysiącami różnych języków. Ludzie są identycznie zbudowani, ale nie posługują się jedną, uniwersalną mową. Korzyści, jakie wynikałyby ze wspólnego, zrozumiałego dla każdego człowieka języka, są oczywiste. Tęsknota za takim językiem jest obecna we wszystkich cywilizacjach. Wątek pomieszania języków (The Confusion of Tongues), rekonstrukcja i konstrukcja języka doskonałego snuje się przez wszystkie kultury. W mitologii wielość języków to nieszczęście i słabość ludzkości. Starożytni Persowie wierzyli, iż wielojęzyczny ród człowieczy doczeka się w końcu wspólnego języka w królestwie Ormuzdowym.
Resumo:
Wydział Fizyki
Resumo:
Wydział Historyczny: Instytut Historii
Resumo:
Wydział Anglistyki
Resumo:
Celem artykułu jest prezentacja wyników analizy przekazów formułowanych przez dwóch głównych kandydatów w wyborach prezydenckich w 2010 roku, tj. Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego. Praca ma charakter interdyscyplinarny, bowiem łączy w sobie analizę politologiczną kontekstu debat z językoznawczą analizą zawartości wypowiedzi. Wnioski z przeprowadzonych badań potwierdzają, że obaj kandydaci posługiwali się innym rezerwuarem wartości, który ewokował różne sfery aksjologiczne - wysoką w wypowiedziach J. Kaczyńskiego, a niższą B. Komorowskiego. Analiza językowa pokazała również, że językowy obraz świata wartości budowany przez każdego kandydata zakreślał wyraźnie krąg potencjalnych wyborców. Wreszcie, obaj kandydaci wykorzystywali debatę do ukształtowania swojego wizerunku jedynie w dwóch wymiarach „JA jako lider polityczny” i „JA jako przyszły prezydent”, podczas gdy wymiar osobisty wizerunku został podczas debat pominięty przez zarówno przez B. Komorowskiego, jak i J. Kaczyńskiego
Resumo:
Wybory do Dumy Państwowej z 2007 r. nie zmieniły układu sił politycznych. Skład parlamentu pozostał prawie takim, jaki był przed wyborami. Jednak wyniki były dość ważne jako świadectwo stabilizacji systemu politycznego: kompozycja sił politycznych pozostała niezmieniona. Znaczenie Dumy, powołanej w toku wyborów z grudnia 2007 r., prawdopodobnie będzie słabło. Parlament stał się jeszcze mniej samodzielny, jeszcze bardziej posłuszny wobec władzy wykonawczej. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że Duma rosyjska coraz to bardziej przypomina Radę Naczelną ZSRR do roku 1989.
Resumo:
Inspiracją dla autora artykułu stały się zebrane w Liście do moich kapłanów refleksje Prymasa Wyszyńskiego na temat tożsamości i misji prezbitera. Zawierają one wiele wątków, które niewątpliwie łączy przenikająca całe dzieło troska o jedność kapłanów w służbie eklezjalnej komunii. Dla Prymasa Tysiąclecia społeczna natura człowieka była czytelnym potwierdzeniem prawdy o jego powołaniu do życia we wspólnocie, nie tylko tej doczesnej, ale i tej nadprzyrodzonej. Należało tę naturalną zdolność do wchodzenia w relacje z innymi właściwie odczytać w świetle Bożego Objawienia. Bogate życie wewnętrzne pozwala kontemplować tajemnicę Trójcy Świętej i dostrzegać w Niej źródło eklezjalnej i międzyludzkiej komunii. Obdarowanie nadprzyrodzoną mocą wspólnoty z Bogiem w Kościele, uzdalnia wierzących w Chrystusa do nowych braterskich relacji, czyniąc z nich prawdziwą Bożą rodzinę. Proces ten dokonuje się dzięki pośrednictwu posługi kapłańskiej, dlatego też prezbiterzy są szczególnie wezwani, aby w ich wzajemnych relacjach jaśniał ten nowy, wspólnotowy styl życia. Osobista więź z Bogiem, relacja z ordynariuszem, pomiędzy prezbiterami, czy też z wiernymi świeckimi to podstawowe wymiary, w których kapłani mają jawić się jako świadkowie i słudzy komunii.
Resumo:
Nie ulega wątpliwości, iż w efekcie kryzysu finansów publicznych, z którym borykają się wszystkie państwa strefy euro jak i niektóre z pozostałych państw członkowskich, instytucje Unii Europejskiej kolejny raz stają do walki o swoją wiarygodność zarówno na arenie europejskiej jak i międzynarodowej . Formalne podstawy do zmierzających w tym kierunku zmian daje implementowany traktat lizboński przewidujący w swych zapisach m. in. ustanowienie obywatelskiej inicjatywy legislacyjnej; zmianę zasad wyborczych do PE czy też zwiększające uprawnienia parlamentów krajowych w unijnym procesie decyzyjnym. Przedmiotem szczególnej troski powinno być dołożenie wszelkich starań celem pokazania obywatelom UE, że forum Unii Europejskiej może być realną i efektywną formułą wspólnego poszukiwania dróg wyjścia z kryzysu . Stawka, o którą toczy się gra jest stosunkowo wysoka, gdyż de facto sięga do kwestii przyszłości integracji europejskiej jako Unii wzmocnionej współpracy politycznej wokół rynku wewnętrznego i strefy euro, czy też Unii osłabionej nacjonalizmem zachowawczym skupiającym się na już słyszalnych w poszczególnych państwach głosach o konieczności poszukiwania alternatywnych do UE dróg walki z kryzysem . Zapowiedziany przez Komisję Europejską na 2013r. rok obywateli ma być w jej przekonaniu okazją do odświeżenia wizerunku UE i jej instytucji. Z całą pewnością czas ten będzie można wykorzystać w celu wypromowania nowych instrumentów wpływu obywateli i ich zrzeszeń na proces decyzyjny UE m. in. za pomocą zawartej w przepisach traktatu z Lizbony o europejskiej inicjatywie legislacyjnej. Będzie to również dobra okazja do zainaugurowania europejskiej kampanii wyborczej w roku poprzedzającym wybory do Parlamentu Europejskiego. Przy ich okazji być może zostaną wprowadzone w życie nowe przepisy modyfikujące dotychczasowe zasady elekcji posłów do PE. Należy jednak sceptycznie odnieść się co do szans na radykalną zmianę nastrojów Europejczyków do Unii Europejskiej. W wielu bowiem przypadkach socjalizacja europejska obywateli UE napotyka na trudności wynikające z faktu pojawiania się nowej jakości tzw. „Znaczących Innych”, którzy działając w tym obszarze nie zawsze są rzecznikami UE i jej dalszej integracji. Możemy zatem obserwować oznaki psychologicznego rozkładu wspólnoty, którego następstwem może być jej rozkład polityczny . Kryzys „otworzył nam oczy” wskazując na istotne różnice między deklaracjami politycznymi a nieprzystającą do nich rzeczywistością. Pokazując Europę, w którą nie chcemy wierzyć .
Resumo:
Wydział Nauk Społecznych