55 resultados para gospodarka oparta na wiedzy


Relevância:

10.00% 10.00%

Publicador:

Resumo:

Wydział Anglistyki

Relevância:

10.00% 10.00%

Publicador:

Resumo:

Wydział Matematyki i Informatyki UAM

Relevância:

10.00% 10.00%

Publicador:

Resumo:

Celem artykułu jest dokonanie charakterystyki Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji (Transatlantic Trade and Investment Partnership; TTIP) w szerszym kontekście europejskiego bezpieczeństwa ekonomicznego. Pomysł porozumienia zrodził się w rezultacie fundamentalnych zmian zachodzących współcześnie w gospodarce światowej oraz ich postrzegania w Europie i USA. W tekście stwierdzono, że w zamyśle architektów umowy handlowej główny cel TTIP ma wymiar przede wszystkim geopolityczny, a nie tylko ekonomiczny. Przedstawiono także najważniejsze wnioski, jakie płyną z dotychczas przeprowadzonych analiz dla gospodarki europejskiej, a także zidentyfikowano czynniki, które determinować będą wpływ porozumienia na poszczególne państwa europejskie. W artykule zaprezentowano także możliwe konsekwencje wynikające z wejścia umowy w życie dla Polski. Mogą one być istotne w szczególności dla potencjału rozwojowego polskiej gospodarki oraz bezpieczeństwa ekonomicznego.

Relevância:

10.00% 10.00%

Publicador:

Resumo:

Odpowiedzialność karną lekarza łączy się powszechnie z problematyką błędu medycznego, choć właściwie odpowiada on nie za sam błąd medyczny, jako że prawo karne nie zna przestępstwa polegającego na popełnieniu błędu medycznego, ale za ewentualne jego skutki, które mogą być kwalifikowane jako nieumyślne spowodowanie śmierci, nieumyślne spowodowanie ciężkiego, średniego albo lekkiego uszczerbku na zdrowiu bądź nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Nie można oczywiście wykluczyć wystąpienia sytuacji, w której lekarz swoim zachowaniem zrealizowałby znamiona typu umyślnego, jednakże na potrzeby niniejszej publikacji przyjęto, że co do zasady lekarz działa w celu ratowania dóbr prawnych, jakimi są życie i zdrowie pacjenta, nie zaś z zamiarem narażenia ich na niebezpieczeństwo bądź naruszenia, a ewentualne negatywne skutki dla życia i pacjenta, powstałe w miejsce lub obok zamierzonego stanu rzeczy, nie są przez niego objęte umyślnością. Kluczowym warunkiem uznania, że czyn popełniony został nieumyślnie jest ustalenie, że sprawca naruszył reguły ostrożnego postępowania, wymagane w danych okolicznościach. W odniesieniu do zawodu lekarza na pierwszy plan wysuwa się wśród nich wymóg stosowania się do wskazań aktualnej wiedzy medycznej. Autorka przekłada ten obowiązek na grunt realiów systemu ochrony zdrowia i rozważa, jaki wpływ na jego niedopełnienie mają okoliczności ograniczonej względami ekonomicznymi dostępności świadczeń zdrowotnych oraz w jaki sposób niedostatek środków finansowych może rzutować na naruszenie przez lekarza reguł ostrożnego postępowania, o których mowa w art. 9 § 2 Kodeksu karnego.

Relevância:

10.00% 10.00%

Publicador:

Resumo:

Artykuł ma na celu poszerzenie wiedzy czytelnika na temat preambuły. Jego wprowadzenie opiera się na etymologii słowa „preambuła”. Pozwala również zapoznać się z podstawowymi cechami i funkcjami preambuły. Kolejna część opisuje pochodzenie preambuły jako formy wstępu do aktu normatywnego. Przedstawia jej historię w odwołaniu do źródeł archaicznych oraz do pierwszych polskich aktów prawnych. W części trzeciej przedstawione są cechy wstępu na przykładzie polskich aktów normatywnych. Dokładnej analizie poddawane są poszczególne elementy preambuły. Część ta porusza również problematykę celu zamieszczania areng. Dalej opisywane są preambuły pojawiające się w zagranicznych aktach prawnych takich jak: Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki, Konstytucja USA, Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela oraz Ustawa zasadnicza Republiki Federalnej Niemiec. Piąta część traktuje o sporze prawników, dotyczącym charakteru preambuły – jako części normatywnej lub deklaratoryjnej aktu normatywnego. Przytoczono argumenty obu stron oraz powołano się na opinie ekspertów, a także orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego. W zakończeniu artykułu podkreślona została istotna rola preambuły w aktach normatywnych. Wyjaśnione jest także dlaczego zrezygnowanie z tej formy wstępu jest niepożądane i jakie byłyby tego ewentualnie konsekwencje.

Relevância:

10.00% 10.00%

Publicador:

Resumo:

Partnerstwo publiczno-prywatne zyskuje coraz większą popularność w realizacji zadań publicznych, szczególnie w obszarze inwestycji infrastrukturalnych. W toku upowszechniania wykorzystania kapitału i wiedzy pochodzącej z sektora prywatnego do realizacji inwestycji, które dotychczas były domeną sektora publicznego wykształciły się różne modele partnerstwa. Jednym z najpowszechniejszych z nich jest model BOT, czyli build, operate and transfer, co w przekładzie na język polski oznacza buduj, eksploatuj i przekaż. Już samo rozwinięcie tego skrótu, wystarcza do opisania w sposób ogólny tej koncepcji. Polega ona na wykorzystaniu potencjału gospodarczego i organizacyjnego partnera prywatnego do budowy określonego obiektu użyteczności publicznej, następnie podmiot ten odzyskuje poniesione koszty i zapewnia sobie odpowiednią stopę zysku dzięki eksploatacji tego obiektu na podstawie udzielonej mu koncesji. Po wygaśnięciu koncesji prawa do eksploatacji obiektu wracają w posiadanie podmiotu publicznego. Niniejszy artykuł ma charakter poglądowy. Autor na wstępie przybliża podstawy prawne partnerstwa oraz status prawny jego uczestników. Następnie w oparciu o regulacje prawne przedstawiony zostaje proces realizacji przedsięwzięcia BOT, po czym określane są potencjalne korzyści i koszty płynące z zastosowania tego modelu.

Relevância:

10.00% 10.00%

Publicador:

Resumo:

Książka skierowana jest przede wszystkim dla adeptów kierunków: geologii i biologii a jako lektura uzupełniająca może być wykorzystany także w paleontologii i geologii historycznej. W zamierzeniu autora praca ta ma dostarczyć niezbędnej wiedzy na temat procesów towarzyszących początkom życia na naszej planecie. Opracowanie to jest pierwszą na polskim rynku wydawniczym próbą syntetyzowania najistotniejszych koncepcji związanych z pochodzeniem życia na Ziemi. Dzięki klarownemu układowi pomaga przyswoić treści „rozproszone” w innych publikacjach, dając tym samym niezbędne podstawy do studiów paleontologicznych. Natomiast starannie dobrana bibliografia pozwala odpowiednio poszerzyć interesujące odbiorcę wątki. Język książki, bardzo przystępny, nie jest jednak zbyt eseistyczny. Z jednej strony wyróżnia to tę pozycję spośród innych publikacji o charakterze popularyzatorskim, nie zawsze solidnie traktujących kwestie merytoryczne. Z drugiej powinno ułatwić przyswojenie tych partii wiedzy, które stereotypowo traktuje się jako „trudne”. Całość stanowi zatem lekturę przystępną nawet dla tych czytelników którzy pozostając poza akademickim trybem, interesują się studiami z zakresu nauk przyrodniczych i geologicznych.

Relevância:

10.00% 10.00%

Publicador:

Resumo:

Raport zawiera dane naukometryczne na temat 818 polskich czasopism naukowych z obszaru nauk humanistycznych i społecznych poddanych ewaluacji i umieszczonych na trzech Wykazach czasopism punktowanych opublikowanych w latach: 2012, 2013 i 2015. Analizowaliśmy zmiany punktacji poszczególnych czasopism jak również rozkład punktów dla czasopism przyporządkowanych do danej dyscypliny naukowej z obszaru nauk humanistycznych i społecznych. Uwzględniliśmy wyłącznie czasopisma znajdujące się we wszystkich trzech wykazach w części B. Nie uwzględniliśmy natomiast czasopism, które w trakcie tych lat były indeksowane na różnych częściach Wykazu czasopism punktowanych, np. w wykazie z 2013 r. znajdowały się w części C, a w 2015 r. zostały przeniesione do części B. Redakcje w ankiecie ewaluacyjnej wskazywały jedną lub dwie dyscypliny podstawowe, w ramach których funkcjonuje czasopismo. Dyscypliny były wskazywane zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 8 sierpnia 2011 r. w sprawie obszarów wiedzy, dziedzin nauki i sztuki oraz dyscyplin naukowych i artystycznych (Dz.U. 2011 nr 179 poz. 1065). Dane: stan na 31 grudnia 2015 r.

Relevância:

10.00% 10.00%

Publicador:

Resumo:

Celem pracy "Liczebnik w grupie nominalnej średniowiecznej polszczyzny. Semantyka i składnia" jest opis właściwości semantyczno-składniowych wyrażeń liczbowych w średniowiecznej polszczyźnie. Jest on ograniczony do charakterystyki wykładników kwantyfikacji numerycznej wchodzących w skład grupy nominalnej, a więc tych, które związane są z rzeczownikiem jako członem konstytutywnym. Przyjęta metoda opisu (oparta na założeniach składni semantycznej) pozwala przyjrzeć się nie tylko formalno-składniowym relacjom w obrębie grupy imiennej, ale także ich łączliwości z określonymi klasami leksemów oraz dystrybucji kontekstowej. Dotyczy to zwłaszcza wyrażeń liczebnikowych o odmianie przymiotnikowej (liczebniki porządkowe, wielorakie, mnożne, zespołowe), które dotychczas omawiane były przede wszystkim ze względu na ich morfologię. Zachowując tradycyjną klasyfikację leksemów liczebnikowych, charakteryzuję po kolei liczebniki główne, zbiorowe, mnożne i wielorakie, porządkowe, zespołowe oraz ułamkowe. W swojej pracy wykazałam, że w średniowiecznej polszczyźnie proces kształtowania się kategorii liczebnika jako odrębnej części mowy dopiero się rozpoczyna. W tym okresie obserwować możemy ścieranie się dwóch tendencji, poświadczonych zarówno przez liczebniki główne, jak i zbiorowe. Pierwsza z nich – starsza – to tendencja do wyodrębniania poszczególnych znaczeń i funkcji za pomocą środków leksykalnych. Drugą – nowszą – jest dążenie do formalnego wyznaczania w języku klas wyrazów o określonym znaczeniu i funkcji, co prowadzi do powstania nowego paradygmatu odmiany. Ujednolicanie składni (i fleksji) jako przejaw tendencji do gramatykalizacji jest typowe dla tych leksemów liczebnikowych, które w najstarszym okresie wykazują największe zróżnicowanie semantyczne i morfologiczne. Stąd też możemy w średniowiecznej polszczyźnie obserwować wariantywność struktur składniowych. Najważniejszym zagadnieniem omawianym w pracy są zmiany semantyczne w obrębie leksemów liczebnikowych, których konsekwencją są zmiany morfologiczno-składniowe. Są to między innymi: redukcja w strukturze semantycznej liczebników głównych i zbiorowych komponentów odnoszących się do właściwości innych niż liczbowe, ograniczenia w zakresie użycia liczby podwójnej i kształtowanie się nowej opozycji jednostkowość – mnogość, przechodzenie od składni opartej na znaczeniu (ad sensum) do składni uzależnionej od cech morfologicznych członów konstrukcji. Wariantywność konstrukcji składniowych z liczebnikami występujących w średniowiecznej polszczyźnie wynika nie tylko z zachodzących zmian wewnątrzjęzykowych, ale jest spowodowana również wpływem czynników zewnętrznych, takich jak oddziaływanie wzorca łacińskiego, czeskiego, czy niemieckiego oraz zmianami w sposobie strukturyzacji teksu po przejściu od języka mówionego do jego piśmiennej reprezentacji. Pismo umożliwiło notację liczb za pomocą cyfr, początkowo były to cyfry rzymskie. Tego typu zapis w odniesieniu do liczb o wartości wyższej niż 10 odpowiadał strukturalnie budowie polskiego liczebnika. Kłopoty sprawiało jednak połączenie cyfry z rzeczownikiem w odpowiedniej formie gramatycznej ze względu na silne oddziaływanie składni łacińskiej, w której liczebnik był formalnie członem podrzędnym. Istotna rola zapisu cyfrowego w tekstach łacińskich i polskich polega na ujednoliceniu w piśmie symboli reprezentujących liczebniki, które należały do różnych typów morfologicznych. Zapis cyfrowy wspomagał zatem proces ujednolicania morfologiczno-składniowego liczebników głównych. Wpływ ten widoczny jest również w sposobie tekstowej realizacji grup liczebnikowych. W staropolszczyźnie każdy element ciągu traktowany był jako składnik samodzielny. Przejawiało się to w swobodnym szyku, niezależnym od przyjętego w notacji cyfrowej, a także łączono zapis cyfrowy ze słownym. Wpływ zapisu cyfrowego spowodował, że szyk elementów grupy liczebnikowej stabilizuje się i podporządkowuje systemowi arytmetycznemu. Wielokrotnie wskazuję w swojej pracy na rolę łaciny w kształtowaniu składni liczebników, co wiązało się z nieodmiennością w języku łacińskim liczebników od pięć wzwyż i nadrzędną rolą rzeczownika w grupie nominalnej. Brak liczby podwójnej w łacinie sprzyjał redukcji tej kategorii także w systemie języka polskiego. Łacina oddziaływała też na polszczyznę w płaszczyźnie semantycznej. Wpływem tym można tłumaczyć m.in. występowanie w średniowieczu superlatywnej formy liczebnika pierwszy w funkcji elatywnej, pojawienie się przy liczebniku drugi znaczenia ‘zajmujący drugie miejsce po kimś lub po czymś, gorszy, pośledni’ oraz przesunięcia semantyczne w strukturze znaczeniowej liczebników zespołowych, których konsekwencją są przekształcenia składniowe. Analiza materiału pochodzącego z "Biblii królowej Zofii" wykazała, że bardzo ważną rolę w interpretacji zjawisk językowych w średniowiecznej polszczyźnie pełni podstawa tłumaczeniowa. Porównanie staroczeskich przekładów Biblii z polskim tekstem pozwala wyodrębnić formy, które pojawiają się w Biblii szaroszpatackiej pod wpływem czeskim. Dotyczy to związku zgody w grupie nominalnej z liczebnikami od pięć wzwyż w miejscowniku, orzeczenia w liczbie pojedynczej rodzaju nijakiego, konstrukcji szeregowych ze spójnikiem a i przyimkiem ku w grupach liczebnikowych, a także kalk leksykalnych typu "dwoity". Okazało się także, że wyrażenia liczbowe różniły się nie tylko pod względem semantycznym i gramatycznym, ale także „przynależnością” do określonych odmian funkcjonalnych staropolszczyzny. Liczebniki zespołowe występowały jedynie w tekstach urzędowych. Dopiero w wieku XVI odnotować je można w zabytkach innego typu. Schematy enumeracyjne oparte na liczebnikach wielorakich były charakterystyczne dla tekstów należących do religijnej odmiany języka, w których stosowanie reguł ars dictandi miało walor stylistyczny. O podobnym nacechowaniu można mówić w odniesieniu do liczebników porządkowych, ale tylko w wypadku rozbudowanych wyliczeń, które spotykamy w tekstach należących do bardziej ogólnej odmiany normatywno-dydaktycznej języka. Ograniczenia stylistyczne dotyczą również liczebnika "jedyny". Wieloaspektowość ujęcia (z perspektywy systemu i tekstu) pozwoliła na uchwycenie tych cech wyrażeń liczbowych, które są jeszcze dziedzictwem doby przedpiśmiennej oraz na uchwycenie tendencji nowszych, prowadzących w konsekwencji do powstania odrębnej kategorii gramatycznej liczebnika.

Relevância:

10.00% 10.00%

Publicador:

Resumo:

Wydział Studiów Edukacyjnych: Zakład Pedeutologii