16 resultados para Brak
em Adam Mickiewicz University Repository
Resumo:
Wydział Biologii: Instytut Biologii Molekularnej i Biotechnologii
Resumo:
Rozprawa jest próbą wypracowania kompromisu pomiędzy skrajnie morfologicznymi i uniwersalistycznymi podejściami do problematyki aspektu. Jej głównym celem jest wykazanie, jakimi środkami językowymi wyrażane są w języku duńskim i polskim perfektywność i imperfektywność. Za punkt wyjścia przyjęto ujęcie aspektu jako kategorii semantycznej, której wykładniki mogą mieć zróżnicowany charakter. Jednocześnie założono, że aspekt wyrażany jest w kontekście szerszym niż sama forma czasownika, a ostateczna wartość aspektu na poziomie zdania jest ściśle związana z rodzajem czynności (Aktionsart), do którego sytuacja opisywana w danym zdaniu należy. Zdefiniowano pojęcie konstelacji werbalnej (za Smith 1997), która składa się z podmiotu, orzeczenia oraz ewentualnie dopełnienia lub okolicznika miejsca/kierunku i stanowi minimalny kontekst, w którym rodzaje czynności mogą być wyrażane. W zaproponowanej teorii aspektu przewidziano dwie nadrzędne wartości semantyczne -perfektywność i imperfektywność, w ramach których ze względu na brak inwariantu semantycznego wyróżniono odpowiednio trzy typy znaczeń perfektywnych (terminatywne, inchoatywne i semelfaktywne) oraz dwa typy znaczeń imperfektywnych (kursywne i habitualno-generyczne). W celu ustalenia wspólnych mianowników semantycznych dla obu nadrzędnych grup na nowo zdefiniowano reichenbachowski czas zdarzenia, czas mówienia oraz czas odniesienia. Otrzymane definicje łączą perfektywność z punktowym a imperfektywność - z linearnym czasem odniesienia. Obszar badań ograniczono do środków wyrazu perfektywności i imperfektywności w duńskich i polskich prostych zdaniach oznajmujących bez negacji, odnoszących się do przeszłości. Ponadto pominięto zjawiska związane z tzw. dokonanością i niedokonanością sekundarną, w tym między innymi czasowniki wieloprefiksowe. Mimo pewnych podobieństw w wyrażaniu perfektywności i imperfektywności w obu badanych językach, różnice w charakterze wykładników znaczeń aspektualnych języka duńskiego i polskiego są znaczne. W związku z brakiem możliwości wyrażania znaczeń aspektualnych za pomocą odpowiednich afiksów w języku duńskim zachodzi duże ryzyko błędnej interpretacji wartości aspektualnej zdania. Istnieje jednak szereg konstrukcji syntaktycznych umożliwiających jednoznaczne oznaczenie perfektywności lub imperfektywności. W języku polskim znaczenia aspektualne mogą być wyrażane przede wszystkim za pomocą wykładników morfologicznych, lecz również za pomocą konstrukcji składniowych.
Resumo:
Zadaniem artykułu jest ukazanie dorobku piśmiennictwa pszczelniczego na Śląsku. Pretekstem do poruszenia tego tematu jest przypadająca w 2011 roku dwusetna rocznica urodzin wybitnego pszczelarza Jana Dzierżona. Osoba i dokonania najsłynniejszego chyba w świecie Ślązaka do tego stopnia zdominowały historię pszczelarstwa tego regionu, że właściwie bardzo niewiele mówi się o dorobku innych działających aktywnie śląskich pszczelarzach praktykach i publicystach. Tymczasem dorobek ten jest imponujący. W części pierwszej artykułu przypomniano Nickela Jacoba ze Szprotawy, autora pierwszej wydanej na Śląsku książki pszczelarskiej, uznanego jednocześnie za ojca niemieckiej bibliografii pszczelarskiej. Wśród pionierów niemieckiej literatury fachowej dotyczącej pszczół znajduje się też Johann Coler ze Złotoryi. W XVIII wieku swą działalność praktyczną i publicystyczną w znacznej mierze związali ze Śląskiem Łużyczanin Adam Gottlieb Schirach i Niemiec Johann Riem. W dziełach innych autorów z zakresu gospodarstwa wiejskiego pojawiają się również fragmenty poświęcone pszczelarstwu. Dorobek swych poprzedników wzbogacił i swą działalnością rozsławił śląskie pszczelarstwo ksiądz dr Jan Dzierżon, odkrywca partenogenezy, konstruktor nowoczesnego ula, autor licznych publikacji. „Księciu pszczół” poświęcona została druga część artykułu. Przedstawiono w niej pokrótce jego życie i działalność, dzieje walki o uznanie teorii partenogenezy, ogromny dorobek publicystyczny. Wskazano jednocześnie na brak opracowania pełnej bibliografii podmiotowej. Dzierżon był wydawcą jednego z pierwszych na Śląsku czasopism pszczelarskich. Dorobek śląskiego czasopiśmiennictwa pszczelarskiego jest bogaty i dziwi fakt, że właściwie w bardzo małym dotychczas stopniu został poznany. Część trzecią poświęcono niemieckim i polskim czasopismom pszczelarskim wydawanym na Śląsku. Uwzględniono tutaj tytuły samoistne oraz dodatki. W podsumowaniu wykazano, że we wszystkich obszarach bibliografia piśmiennictwa śląskiego wymaga kompleksowego rozpoznania. Stan opracowania piśmiennictwa pszczelarskiego na Śląsku stanowi w pewnej mierze odbicie stanu bibliografii tego zagadnienia na ziemiach polskich.
Resumo:
Wydział Studiów Edukacyjnych
Resumo:
Autorka jako neologizmy traktuje wyrazy, wyrażenia lub frazy, które zostały ostatnio wymyślone, niewystępujące w słowniku, ale mogące być szeroko stosowane lub pojawiające się w języku pewnych społecznościach. W języku czeskim obecnie jest ich kilka tysięcy. Są one często używane, aby tekst był bardziej atrakcyjny, nowoczesny. W niniejszym artykule szczególną uwagę poświęcono dwóm kategoriom: nomina agentis i nomina attributiva (personalia) i morfologicznej oraz semantycznej strukturze nowych wyrazów. Są one bardzo często angielskiego pochodzenia, wprowadzone do języka czeskiego ze względu albo na modę, albo na brak czeskiego odpowiednika, tworzone z typowym sufiksem czeskiego lub na bazie czeskich podstaw słowotwórczych.
Resumo:
Wydział Prawa i Administracji: Katedra Prawa Konstytucyjnego
Resumo:
Wydział Prawa i Administracji
Resumo:
Celem publikacji jest podjęcie próby przeanalizowania polityki, jaką Turcja prowadzi wobec obcokrajowców poszukujących schronienia na jej terytorium. O ważkości zagadnienia zadecydowała w ostatnich latach przede wszystkim tocząca się w Syrii wojna domowa, w wyniku której na terytorium Turcji znalazło się ponad 700 tysięcy Syryjczyków. Szczególne w tym kontekście kontrowersje budzi fakt stosowania przez Turcję podwójnych standardów w przedmiocie nadawania imigrantom konwencyjnego statusu uchodźcy. Państwo to, jako jedno z czterech na świecie, w momencie przystępowania do Konwencji dotyczącej statusu uchodźców i Protokołu nowojorskiego zastrzegło sobie prawo do stosowania w tej materii tzw. kryterium geograficznego. W efekcie, o ile status uchodźcy nadany być może osobom przybywającym zza zachodnich granic Turcji, o tyle uciekinierzy z państw takich, jak Syria, Iran, czy Irak z formalnego punktu widzenia są „poszukującymi schronienia” (tur. sığınmacı). To zaś oznacza brak ich konwencyjnej ochrony. Celem artykułu jest jednak nie tylko przeanalizowanie prawnego i rzeczywistego położenia, w jakim znajdują się ofiary syryjskiej wojny domowej, przybywające na terytorium Turcji, a także próba przewidzenia scenariusza rozwoju tejże sytuacji. Celem uczynienia analizy możliwie najbardziej rzetelną, odwołano się zarówno do anglo, jak i tureckojęzycznych materiałów źródłowych.
Resumo:
Wydział Biologii: Instytut Antropologii
Resumo:
Wydział Chemii: Zakład Syntezy i Struktury Związków Organicznych
Resumo:
Postmodernizm prezentuje postawę akceptacji Nieładu, Chaosu i Przypadku. Czy istnieje moż- liwość dialogu z taką postawą? Postmodernizm powstaje jako bunt na pograniczu filozofii i estetyki. Kontestuje zastany Ład. Sprzeciwia się kartezjańskiemu Cogito ergo sum oraz podziałowi na res cogitans i res extensa. Jest to ruch kulturowy, który nie ma jeszcze swojego ostatecznego wyrazu. Jest on ciągle postrzegany jako proces przechodzenia od starego do nowego Ładu. Taki brak dookreślenia budzi niepokój i sprzeciw. Teologia fundamentalna jest badaniem granic i dialogu. Stoi na progu, więc ma obowiązek rozeznać ludzki niepokój w akceptacji otaczającego świata. Musimy zapytać, dlaczego człowiek akceptuje ten Nieład?
Resumo:
W artykule dowodzi się tezy, że współczesne debaty publiczne, emitowane w telewizji (takie jak emitowany od 2004 roku w TVP2 program Jana Pospieszalskiego „Warto rozmawiać”), są zdarzeniami komunikacyjnymi zasadzonymi na konflikcie destruktywnym, a więc takim, który wg L. Kriesberga, nastawiony jest nie na problem wywołujący frustrację, ale jest manifestacją agresji, a celem sporu staje się nie pokonanie różnic dzielących strony, ale pokonanie oponenta. Wynika to z sytuacji komunikacyjnej debaty telewizyjnej i nastawienia w pierwszej kolejności na zdobycie uwagi, a potem zaspokajanie potrzeb odbiorcy sekundarnego – widza. Podporządkowane są temu takie elementy, jak wybór tematu debaty, jej scenariusz, dobór uczestników, a w dalszej kolejności ich zachowania werbalne i niewerbalne. W rezultacie, w debacie telewizyjnej złamane zostają typowe dla debaty konstruktywnej reguły i strategie, i zastąpione zostają zachowaniami typowymi dla konfliktu destruktywnego, takimi jak: brak otwartości na argumenty drugiej strony, nastawienie na pokonanie antagonisty, niechęć do szukania innych rozwiązań, jak tylko moja wygrana - twoja przegrana, działania nastawione na prowokację i podważanie wiarygodności partnera, przenoszenie ciężaru debaty ze sprawy na osobę, posługiwanie się argumentacją niemerytoryczną, niezgoda na konstruowanie wspólnego stanowiska. Taki wzorzec debaty telewizyjnej, która stała się pośpieszną, bezproduktywną prezentacją rozbieżnych stanowisk, nie prowadzącą do żadnych konkluzji, nastawioną najwyżej na obrażenie rozmówcy i dostarczenie widzowi krótkotrwałych emocji, buduje powszechne przekonania o niemożności dialogu i porozumienia w dyskursie publicznym i dominującym w nim antagonizmie.
Resumo:
Tekst powstał jako część wprowadzająca do książki o Lidze Narodów obejmującej lata 1926-1933. Oczekiwania wydawcy na książkę skromniejszą objętościowo wymusiło istotne zmiany koncepcyjne oraz redakcyjne fragmentów już napisanych. Ta część napisanej już pracy do zmienionej ze względów "organizacyjnych" koncepcji nie przystaje. Walka zaś i opór w istniejących na rynku wydawniczym warunkach, byłyby jałowym biegiem. Zaprezentowany materiał jest zatem wstępną wersją, której cyzelowanie, uzupełnianie i poprawianie nie wyzwalało emocji.
Resumo:
W artykule porównano dwa raporty Najwyższej Izby Kontroli, która przeprowadziła kontrole organów państwowych zobligowane do wykonywania nadzoru nad funkcjonowaniem ferm zwierząt. Wnioski przedstawione przez Najwyższą Izbę Kontroli wykazały, że nadzór nad funkcjonowaniem owych ferm nie jest wystarczająco skuteczny i pozostawia wiele wątpliwości co do działalności organów państwowych. W przytaczanych raportach została opisana niestabilna sytuacja polskich organów kontroli, która stawia pod znakiem zapytania nie tylko działalność wymienionych organów, ale także kondycję całej struktury administracyjnej i kontrolnej. Ponadto wnioski zawarte w raportach wykazały, że podmioty uzyskujące zgodę na prowadzenie danych instalacji środowiskowych nie zawsze spełniają wymogi związane z ochroną środowiska, bowiem dokonują niekorzystnego podziału instalacji. Rozwój nowoczesnego rolnictwa i jego intensyfikacja może powodować szereg zagrożeń środowiskowych, głównie dla mieszkańców znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie ferm utrzymujących zwierzęta. Przemysłowa hodowla zwierząt nie jest obojętna dla jakości i warunków życia ludzi mieszkających w bliskim sąsiedztwie ferm za sprawą uciążliwych odorów oraz zanieczyszczeń wód, w tym w wyniku przenawożenia gleb, prowadzących do zagrożeń chemicznych i mikrobiologicznych. Skutkiem występujących uciążliwości są protesty lokalnych społeczeństw. Brak odpowiedniego nadzoru zagraża również rodzimym gatunkom zwierząt, wyniszczając zwłaszcza ptaki i niektóre ssaki.
Resumo:
Przedmiotem artykułu jest problem ochrony prawa do prywatności w polskim procesie karnym w kontekście relacjonowania przebiegu rozprawy głównej przez media. Analizie zostały poddane zarówno warunki dopuszczalności relacjonowania rozprawy, przedmiot ingerencji, jak i podmioty, których prawo do prywatności może być naruszone w toku relacjonowania rozprawy głównej przez media. Prawo do prywatności jest współcześnie chronione nie tylko przez normy prawa cywilnego, ale również przez prawo konstytucyjne, stąd obowiązek przestrzegania i poszanowania prawa do prywatności ciąży także na organach prowadzących postępowanie karne. Jak wynika z zamieszonych w artykule rozważań, możliwe jest pogodzenie pozornie sprzecznych celów procesu karnego z koniecznością poszanowania prawa do prywatności, a sfera prywatna jednostek podlega ochronie również w procesie karnym. Wśród zagrożeń dla efektywnej ochrony prawa od prywatności należy jednak wskazać brak sankcji za złamanie zakazu publikacji danych osobowych czy wizerunku, którego nie przewidują ani normy prawa karnego ani prawa prasowego.